28.10.2013

Koty (poruszenie)

Kotów się nie wyprowadza, 
koty są pojebane.

W tej knajpie pół wieku, pół knajpy 
przesiedziane. 
Spotkałem tego, tamten tylko przeszedł, 
siedzieć nie zechciał, nie ze mną 
tym bardziej 
słówka rzucane w pół-wiatr.

Poruszam się tylko wtedy,
gdy ktoś kopnie w mój stolik.

Pożółkły tym panom brody od palenia,
zzieleniały świeże marchewki.
Dziewczynki je w zamian za warkocze.

Już wieczór, jak wilczór.

Kopię w czyjś stolik tylko wtedy,
gdy jestem poruszony.

Ornot

Nie cały lecz pół
prze-połowiony komu w oczy
patrzy a komu nie patrzy
Co mu w oko
liczności liter
którym
ułożył siebie na kanapce

Rym w tym wersie siebie zatrze

Komu zakola na głowie komu
głowa za kola -
na ławeczce który szlak
je przecina i trafia

Powiesz że tobie krzykniesz
znowu - skądże powiesz
że to be
tego się nie dotyka

To nie słowa
a półlitrówki