12.12.2012

emkun' dle

ja wystaje mu z kieszeni
zaznaczone swą niemocą
psim ogonkiem gałganiarskim

to ten chłopiec choć mężczyzna
co wciąż w palcach i wokoło
swój obraca koniec końców

językami mu wystaje
ja co drzwiami przytrzaśnięte
pocałunkiem je przeprasza

to te dziecko co nie wyszło
swej mamusi  z panem bogiem

się przywitać

(1987)